Czechy nas nie trawią. Czarny PR blokuje naszą żywnośćCzechy spadły z trzeciej na piątą pozycję wśród największych odbiorców polskiej żywności - podaje Gazeta Prawna.W ubiegłym roku eksport artykułów rolno-spożywczych do Czech osiągnął wartość ponad 1,4 mld euro – wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Był o 11,7 proc. mniejszy niż rok wcześniej. W rezultacie Czechy jako odbiorca spadły z trzeciego miejsca, ustępując Niemcom, Brytyjczykom, Holendrom i Włochom. To już drugi rok z rzędu w trendzie spadkowym.
Kurczenie się eksportu może być spowodowane negatywną kampanią wymierzoną w naszą żywność. Rozpoczął ją w 2013 r. Andrej Babiš, wówczas minister finansów, a zarazem właściciel koncernu Agrofert. Podczas jednego z telewizyjnych programów odmówił spróbowania polskiej kiełbasy – mówiąc: „nie jem tego waszego gówna”.
– Ta negatywna kampania trwa już kilka lat. Włączyły się w nią rządowe służby kontroli żywności, które do czeskich sklepów wchodzą z gotową listą polskich towarów. Z półek wybierają tylko te z kończącą się datą ważności, aby badania laboratoryjne wypadły gorzej – mówi Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Więcej informacji: Gazeta Prawna.
pełna lista aktualności
|