Z badań KPMG wynika, że niemal co
drugi przedsiębiorca rolno-spożywczy
z Polski uważa, że napis „Made in Poland”
przyczynia się do zwiększenia sprzedaży.
Nasza żywność jest kupowana za granicą
i polskim rolnikom udało się zbudować
siatkę kontrahentów, którzy cenią ich
produkty. Większość wszystkich eksportowanych
produktów rolno-spożywczych
znajduje swoich odbiorców na rynkach
krajów Unii Europejskiej. W 2016 r. trafiło
tam 80 proc. polskiego eksportu, a strategicznymi
importerami są Niemcy, Wielka
Brytania, Czechy, Holandia i Włochy. To
pokazuje, że potrafimy zdobywać niezwykle
trudne i wymagające rynki zbytu.
Co ciekawe, rozpychamy się także na
rynkach takich krajów jak Arabia Saudyjska
czy Białoruś, czyli – wydawałoby się
– niezwykle egzotycznych. Ale tam z kolei
odbiorcy są mniej wymagający niż z największych
gospodarek świata. Warto też
dodać, że przez ostatnie siedem lat udało
się nam powiększyć saldo handlu zagranicznego
ponadtrzykrotnie, a same wpływy
z eksportu wzrosły o ponad 80 proc.
Więcej informacji: www.wprost.pl/kongres-590/10086488/panorama-polskiej-gospodarki-specjalne-wydanie-na-kongres-590.html