Polaków jest już stać, by nie gotować w domachNiemal co piąta złotówka wydawana nad Wisłą na usługi gastronomiczne i hotelarskie przypada na katering. Korzystają z niego chętnie nie tylko firmy, ale także klienci indywidualni.5,2 mld zł sięgnie w tym roku
wartość rynku kateringu w Polsce - prognozuje firma badawcza PMR. Będzie o
ponad 6 proc. wyższa niż w 2015 roku. Już niemal co piąta złotówka wydawana
przez nas na usługi HoReCa - hotele, restauracje, katering - przypada na
posiłki dostarczane pod wskazany adres.
Rynek kateringowy w Polsce
rośnie zarówno za sprawą usług dla klientów biznesowych, jak i indywidualnych -
mówi „Rzeczpospolitej" Jarosław Frontczak, główny analityk handlu
detalicznego w PMR. - Po stronie klientów instytucjonalnych słabnie wprawdzie
popyt ze strony szkół czy szpitali, które w większości korzystają już z
zewnętrznych dostaw posiłków, ale drugi oddech po kryzysie z 2008 r. złapały
firmy. Ponownie rośnie liczba organizowanych przez nie imprez dla klientów i
pracowników. Trudno znaleźć biurowce, które nie byłyby obsługiwane niekiedy
nawet przez kilka firm dostarczających kanapki czy przekąski. Jarosław
Frontczak zwraca też uwagę, że szczególnie w dużych miastach modny się stał
katering dietetyczny. - Zapotrzebowanie na codzienny katering jest wypadkową
rosnącej świadomości żywieniowej Polaków oraz doceniania wygody. Trudno o
lepszą alternatywę dla osób, które chcą się zdrowo odżywiać, a zarazem nie mają
czasu na samodzielne przygotowanie posiłków - uważa Grzegorz Łaptaś, dyrektor w
dziale doradztwa PwC. Polacy zamawiają także jedzenie do domów.
Więcej w: Rzeczpospolita
18/04/2016
pełna lista aktualności
|