Świat ma apetyt na polską żywnośćW 2015 roku pomimo rosyjskiego embarga może paść kolejny rekord w eksporcie. Do skutecznej ekspansji potrzebne są nam nowe rynki i lepsza współpraca firm.W 2015 roku wartość eksportu
rolno-spożywczego z Polski "może wynieść co najmniej 23 mld euro. Ale nie
wykluczam, że może to być nawet 25 mld euro - powiedział minister rolnictwa
Marek Sawicki podczas III Polish Food Export Forum (PFEF). Organizatorem
imprezy, która wczoraj odbyła się w Warszawie była „Rzeczpospolita".
Partnerzy strategiczni to bank Credit Agricole i Urząd Marszałkowski
Województwa Lubelskiego.
Tak dobra prognoza oznacza, że
branża spożywcza wyjdzie obronną ręką z embarga rosyjskiego.
W I kwartale 2015 r.
sprzedaliśmy za granicę towary rolno-spożywcze za ponad 5,4 mld euro, czyli 5,5
proc. więcej niż rok wcześniej - szacuje resort rolnictwa. W 2014 r.
eksport żywności poszedł w górę o 4,5 proc., do 21,4 mld euro. - To,
czego dokonaliśmy w eksporcie, budzi podziw. Musimy jednak pamiętać, że nasze
przewagi konkurencyjne stopniowo maleją - zwraca uwagę Andrzej Kowalski,
dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Marek Sawicki uważa, że
wyczerpują się proste rezerwy eksportu. Jego zdaniem nie w pełni wykorzystujemy
jednak takie nasze atuty jak wysoka jakość i walory smakowe polskich produktów
i przetworów. Mamy też wolne moce produkcyjne. Jakub Borowski, główny
ekonomista Credit Agricole, zwraca uwagę, że w średnim okresie o kondycji
polskich eksporterów żywności decydować będzie głównie Unia
Europejska. W I kwartale br. nasz eksport rolno-spożywczy zwiększył się tam o
7,1 proc., do 4,3 mld euro. Będzie rosło znaczenie rynków pozaunijnych. –
Kluczowe są dla nas teraz Afryka
Pomocna oraz Bliski i Daleki Wschód - uważa Krzysztof Jażdżewski, zastępca
głównego lekarza weterynarii.
(Więcej w: Rzeczpospolita)
pełna lista aktualności
|