Hindusi chcą jeść po polskuPAIIZ chce, by polski miód, owoce, warzywa i nabiał na stale zagościły na indyjskich stołach – podaje Puls Biznesu.W marcu przedstawiciele Polskiej Agencji
Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ) razem z ministrem rolnictwa Markiem
Sawickim i polskimi przedsiębiorcami pojadą na targi do Agry.
Będzie to już
trzeci wyjazd do Indii, którego celem jest promocja polskiej żywności.
Agencja chce, by Indie dołączyły do krajów, które już otworzyły się na polskie
produkty - na import polskich jabłek zgodziły się w ubiegłym roku Kanada i
Wietnam. Według zapewnień PAIIZ Hindusi zainteresowani są również szerszą
współpracą z Polakami - tworzeniem joint venture i realizacją wspólnych
przedsięwzięć na terenie Indii. - W ubiegłym roku udało nam się otworzyć rynki
kanadyjski i wietnamski na eksport polskich jabłek. Kończymy procedury
dotyczące otwarcia rynku indyjskiego dla polskiej żywności. Na pewno
będziemy kontynuować działalność na tych trzech rynkach w sektorze spożywczym -
zapowiada Monika Piątkowska.
W przedsięwzięciach joint venture polskie firmy
mają oferować know-how i kadry, a Hindusi je współfinansować. Warto powalczyć o
kubki smakowe mieszkańców Indii, Kraj ten importuje ok. 200 tyś. ton jabłek
rocznie, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Nowej Zelandii i Australii. Są one
jednak bardzo drogie, a duża część własnej produkcji tych owoców psuje się, bo
w kraju nie ma technologii ich przechowywania. Jak informuje PAIIZ, na początku
2015 r. spodziewana jest pozytywna decyzja urzędu fitosanitarnego Indii
dotycząca możliwości sprowadzenia do tego kraju polskich jabłek.
(Więcej w: Puls Biznesu 19.02.2015)
pełna lista aktualności
|