Izoglukoza podkopie buraka cukrowegoStewia nie zawojowała rynku, teraz na podbój rusza syrop ze zbóż. Efekty już są — czarny PR i spadek cen cukru – podaje Puls Biznesu.Słodką rewolucję miała kilka lat temu wywołać stewia,
naturalny słodzik słodszy od cukru, ale bez kalorii. Do dziś szerzej jednak w
Polsce się nie przyjęła, m.in. z powodu smaku. Teraz w kolejce stoi izoglukoza
- produkowany ze zbóż syrop cukrowy. Jej produkcję do wysokości 0,7 mln ton
ograniczały dotychczas obowiązujące w UE kwoty produkcyjne. Po ich uwolnieniu
w 2017 r. branżę spożywczą czekają zmiany.
- To, że
izoglukoza może wywołać na rynku rewolucję, widać już po fali czarnego PR,
która rozpoczęła się po ogłoszeniu decyzji o odejściu od systemu kwot. Zaczęły
pojawiać się informacje, że syrop fruktozowo-glukozowy ma gorsze właściwości
żywieniowe niż cukier, chociaż nie ma na to dowodów naukowych - mówi Andrzej
Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności (PFPŻ).
Z raportu „Prospects for Agricultural Markets and Income
2014-2024" wynika, że w Unii Europejskiej w latach 2017-24 zakłada się
ponadtrzykrotny wzrost konsumpcji izoglukozy, do 2,2 mln ton, i 10-procentowy
udział w rynku środków słodzących.
- Prognozowany przez ekspertów wynik wydaje się realny,
choć zdajemy sobie sprawę, że zdobycie udziałów w rynku zdominowanym przez
cukier nie będzie łatwe - mówi Małgorzata Jarocka, dyrektor sprzedaży na Europę
Środkowo-Wschodnią w Cargill Poland, firmie produkującej m.in. izoglukozę.
Zdaniem Andrzeja Gantnera, dzięki bardzo dobrym właściwościom
technologicznym izoglukoza jest preferowana przez niektóre segmenty rynku spożywczego,
np. napojowy czy przetwórstwa owocowego.W odróżnieniu od cukru sprzedawana jest
w postaci płynnej, co ułatwia jej dozowanie i obniża koszty technologiczne -
uważa Andrzej Gantner. Izoglukoza na pewno będzie miała jednak wpływ na rynek w postaci efektu psychologicznego.
-
Będzie kolejnym czynnikiem zwiększającym presję cenową na cukrowników.
Dlaproducentów słodyczy jest topotencjalnie największa jej zaleta. Efekt
psychologiczny wywołała już sama decyzja o likwidacji kwot - cena cukru
zaczęła spadać, chociaż nic się na rynku nie zmieniło - twierdzi Marek
Przeździak, prezes Stowarzyszenia Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych i Cukierniczych Polbisco. Według
Martina Mateasa, prezesa Hoop Polska, sukces rynkowy izoglukozy będzie w dużej
mierze zależał od samych dostawców cukru. - Jeśli producenci cukru zareagują
na nową konkurencję elastycznie i zaproponują lepsze warunki cenowe, to
izoglukozie ciężko będzie szerzej się przebić - mówi Martin Mateas.
Dorota Liszka,
rzecznik Grupy Maspex Wadowice, spodziewa się mocniejszej konkurencji wśród
producentów substancji używanych do słodzenia, ale trudno na razie powiedzieć,
jak szeroko przyjmie się izoglukoza.
Zdaniem Andrzeja Gantnera, na rozwoju produkcji
izoglukozy, która wytwarzana jest ze zbóż, skorzystaliby polscy rolnicy. -
Mamy w Polsce potężny zakład wytwórczy izoglukozy [chodzi o zakład Cargilla
zbudowany przed wprowadzeniem kwot - red. PB], który nie wykorzystuje mocy produkcyjnych
ze względu na sztuczne ograniczenia rynku, a który produkuje izoglukoze z polskiej
pszenicy - twierdzi dyrektor generalny PFPŻ.
(Więcej w: Puls Biznesu 30.01.2015)
pełna lista aktualności
|