Aż 47 proc. respondentów badania KPMG uważa, że w ciągu najbliższych dwóch lat wzrośnie sprzedaż czekolady nadziewanej oraz czekolady gorzkiej (przeciwnego zdania jest, odpowiednio, 7 proc. i 13 proc. badanych). Dwie na pięć osób (40 proc.) spodziewa się wzrostu sprzedaży żelek, a po 33 proc. - wzrostu sprzedaży pralin i czekolady mlecznej.

Według 27 proc. przebadanych przez KPMG producentów i dystrybutorów słodyczy w Polsce, w ciągu dwóch lat wzrośnie sprzedaż ciastek pakowanych z czekoladą i draży (w przypadku draży, przeciwnego zdania jest jednak aż 20 proc. respondentów). Z kolei 20 proc. osób uważa, że wzrostowymi kategoriami będą wafle pakowane pojedynczo, ciastka paczkowane suche i cukierki czekoladowe.

Bardzo słabo wypadają cukierki nieczekoladowe (karmelki) - w ich przypadku jedna trzecia respondentów uważa, że sprzedaż spadnie (a 13 proc. prognozuje wzrost). Pesymistycznie oceniana jest również przyszłość lizaków - 20 proc. ankietowanych prognozuje zmniejszenie się sprzedaży tego rodzaju słodyczy, a tylko 13 proc. widzi w nich potencjał wzrostowy.

- Na polskim rynku niezmiennie od kliku lat najlepiej rozwijają się kategorie ciastek (zarówno suchych, jak i w czekoladzie), pralin oraz czekolad - wśród polskich konsumentów właśnie te produkty cieszą się największą popularnością. Potwierdzają to również inwestycje producentów w nowe linie technologiczne - coraz częściej mówią o tym w bezpośrednich rozmowach przedstawiciele różnych firm sprzedających urządzenia. Nie jest tajemnicą, że w ostatnim czasie dużych inwestycji w linie dokonało kilku producentów ciastek, zaś inni zapowiadają takie inwestycje. Wszystko to przekłada się w konsekwencji na oferowanie klientom coraz bardziej złożonych w swojej formie i wyszukanych w smaku wyrobów - komentuje w raporcie KPMG "Rynek słodyczy w Polsce 2014" Tomasz Grzybowski, prezes Delicpolu.

Jak dodaje szef spółki, na przeciwnym biegunie znajdują się wyroby proste, nisko przetworzone, często kojarzące się z dawnymi czasami. Dlatego takie kategorie jak karmelki, lizaki czy tzw. "wyroby wschodnie" (chałwa) wśród konsumentów tracą na popularności - uważa Grzybowski.

(Źródło: KPMG/Portalspozywczy.pl)