Rynek handlowy jest stabilnyNotuje on jedynie niewielki wzrost jeśli chodzi o sprzedaż wartościową - podaje Nielsen.Formatami,
które najlepiej sobie radzą (na Polskim rynku FMCG - red.) są dyskonty, które
jednak nie rosną tak jak kilka lat temu w tempie dwucyfrowym. Ten wzrost
troszeczkę wyhamowuje i jest on głównie związany z dynamicznym wzrostem
numeryki tego rodzaju sklepów w Polsce - mówi w wywiadzie dla serwisu
portalspozywczy.pl Tomasz Krysiak, Senior Consultant Retailer Services Nielsen.
Obecnie
działa ich na krajowym rynku ok. 3,5 tys., w tym 2,5 tys. Biedronek, ponad 500
Lidli, ponad 320 sklepów Netto i ok. 80 sklepów Aldi. Najwięksi gracze nadal
się dynamicznie rozwijają i inwestują w otwarcia nowych placówek. W przypadku
Biedronki jest to prawie 300 sklepów rocznie, Lidl otwiera każdego roku ok.
40-50 sklepów, podobnie jest w przypadku Netto.
Rynek
handlowy w Polsce jest niezwykle dynamiczny?
Jesteśmy
na takim etapie rozwoju polskiego rynku, że większość graczy musi zdefiniować
swoją strategię. Muszą określić gdzie chcą być na tym rynku i czym chcą się
wyróżnić na tle konkurencji. W tak dynamicznie zmieniającym się otoczeniu
konkurencyjnym trzeba znaleźć miejsce dla siebie. To już się dzieje. Wszystko
zależy od tego jaką grupę konsumentów firmy chcą ściągnąć do swoich sklepów.
Niektóre sieci stawiają na ściągnięcie konsumentów zainteresowanych zakupem
produktów dla dzieci, inne na konsumentów zainteresowanych chemią/detergentami
i wyposażeniem dla domu, a jeszcze inni będą mocno podkreślać ofertę produktów
świeżych, czy lokalnych. To wszystko zależy od oferty i tego, co sieć chce
zakomunikować, aby ściągnąć klienta do swoich sklepów.
(Źródło:
Portalspożywczy.pl).
pełna lista aktualności
|