Polska żywność ma szansę podbić rynki AfrykiMinisterstwo Gospodarki chce rozszerzać gamę polskich branż zainteresowanych handlem i inwestycjami w Afryce. Jak mówiła wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik chodzi m.in. o sektory: rolno-spożywczy, budowlany, wydobywczy, energetyczny i technologie informatyczne.Antoniszyn-Klik wystąpiła w czwartek w Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych S.A. w konferencji poświęconej możliwościom współpracy z krajami afrykańskimi i uruchomionemu w ubiegłym roku programowi "Go Africa!", którego celem jest zwiększanie wymiany handlowej Polski z państwami afrykańskimi.
Jak powiedział prezes PAIiIZ Sławomir Majman, według danych z końca sierpnia, w ciągu roku polski eksport do RPA wzrósł o 21 proc., do Zambii - o 40 proc., do Angoli - o 108 proc., do Etiopii - o 75 proc. "Wyraźnie widać, że ten wysiłek, który został podjęty z inicjatywy MSZ i MG, daje już pierwsze efekty dla polskich przedsiębiorców w formie eksportu, a także inwestycji" - ocenił Majman.
Z kolei Antoniszyn-Klik poinformowała, że z Afryką handluje obecnie prawie 3 tys. polskich przedsiębiorstw, z czego ok. 350 dołączyło do tego grona niedawno.
"Dla nas teraz będzie najważniejszą rzeczą rozszerzanie gamy branż, która jest zainteresowana handlem, ale także inwestycjami. Tutaj bardzo ważnym elementem naszego zainteresowania są wszystkie firmy rolno-spożywcze. Chcemy przedstawić naszą ofertę rolno-spożywczą jako komplementarną do tych produktów, które są w Afryce osiągalne. Chcemy także przekonać do jakości naszych wyrobów i chcemy także przekonać do pewnej marki, jaką jest Polska" - powiedziała wiceszefowa MG.
Wymieniła też sektor budowlany, wydobywczy, energetyczny, elektromaszynowy, farmaceutyczny, a także technologie informatyczne. "Jesteśmy także eksporterem dobrych praktyk transformacyjnych. To znaczy to, co zbudowaliśmy w Polsce było transformacją zarówno ustrojową, ale także gospodarczą. (...) Nasze firmy, szczególnie informatyczne, w takim otoczeniu rosły i one wiedzą, że tutaj jest możliwość wspomożenia samej transformacji w różnych krajach pod względem budowy administracji" - zauważyła Antoniszyn-Klik.
Zaznaczyła, że polscy przedsiębiorcy w Afryce potrzebują szczególnego wsparcia, dlatego Polska wspólnie z krajami afrykańskimi uruchamia gwarantowane przez państwo, bardzo dobrze oprocentowane kredyty dla przedsiębiorców rozpoczynających współpracę.
W podobnym duchu wypowiadała się wiceszefowa MSZ ds. polityki pozaeuropejskiej, dyplomacji publicznej i ekonomicznej Katarzyna Kacperczyk. "Rynki afrykańskie są rynkami dla nas nowymi, odległymi i też rynkami trudnymi dla naszych przedsiębiorstw. Dlatego tym bardziej potrzebne jest to wsparcie rządowe i my tutaj w dalszym ciągu to wsparcie deklarujemy" - podkreśliła Kacperczyk.
Jak dodała, ostatnie dwa lata to okres nie tylko wzmożonego zainteresowania polskich przedsiębiorców rynkami afrykańskimi, ale też "renesans Polski w Afryce". "Państwa afrykańskie w coraz większym stopniu patrzą na Polskę, dostrzegając dużego i stabilnego partnera dla rozwijania relacji gospodarczych i też szansę na dywersyfikacje swoich relacji gospodarczych, poszerzenie rynków i gamy partnerów" - powiedziała wiceszefowa MSZ.
Antoniszyn-Klik powiedziała, że jeszcze w tym roku wizytę w Etiopii i Tanzanii ma złożyć premier Ewa Kopacz. Z kolei Kacperczyk poinformowała, że rozważana jest wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w Angoli w przyszłym roku.
Pod koniec listopada w Łodzi ma się odbyć drugi kongres POLANDAFRICA, poświęcony współpracy gospodarczej Polski z państwami Afryki. "Naszym celem jest przede wszystkim wprowadzenie Polski na rynki afrykańskie. To jest tym bardziej w tej chwili niezbędne, że niestety od paru miesięcy nasze możliwości rynkowe na Wschodzie się kończą albo się już skończyły. Niewątpliwie musimy mieć nowych partnerów gospodarczych. My uważamy, że Polska jest potrzebna Afryce i Afryka potrzebna Polsce" - przekonywał w czwartek Witold Gerlicz, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej Łódź, która jest współorganizatorem kongresu.
Termin kongresu, jak wyjaśniał Gerlicz, został odsunięty na koniec listopada ze względu na epidemię wirusa eboli. Mimo to organizatorzy liczą na obecność kilkuset przedsiębiorców z Afryki, m.in. misji gospodarczych z 15 czołowych państw kontynentu, gdzie podpisano z izbami handlowymi umowy ws. kongresu. Głównym krajem partnerskim kongresu będzie Angola.
(Źródło: PAP).