Azja zastąpi spożywcom utracone rynkiMjanma dzięki odwilży, Wietnam - za sprawą prężnego polskiego lobby, a Chiny z powodu przebudowy modelu gospodarki. Azjaci czekają na naszych spożywców.
Nie płaczmy nad rozlanym mlekiem w
Rosji, walczmy mocniej o południe i wschód Azji - przekonują spożywców urzędnicy,
organizatorzy targów i doradcy.
- Skala
eksportu do Rosji, którego już nie zrealizujemy, przekracza ponad 1 mld USD. Do
tego dochodzą trudne relacje z Ukrainą - przez pierwsze siedem miesięcy nasza
sprzedaż do tego kraju spadła o ponad 24 proc. - mówi Elżbieta Bodio, zastępca
dyrektora Departamentu Promocji i Współpracy Dwustronnej Ministerstwa
Gospodarki.
Możliwości eksportu właśnie produktów mlecznych, świeżych
owoców i warzyw, ale też mięsa, czekają na branżę natomiast w południowo-wschodniej
Azji.
- Z krajami
tego regionu, tj. Malezją, Indonezją, Tajlandią, Chinami i Koreą, mamy
ogromny deficyt w obrotach handlowych. Sprzedaliśmy im towary za 3 mld USD, a kupiliśmy
siedmiokrotnie więcej. W części z nich pierwsze szlaki mamy już przetarte -
przykładowo do Indonezji trafia polska serwatka, do Wietnamu skrobia. Musimy
zachęcać
przedsiębiorców do wzmocnienia obecności w tamtym rejonie - uważa Elżbieta
Bodio.
Resort gospodarki jeszcze w tym roku ruszyć ma z nowym
naborem wniosków o wsparcie działań promocyjnych - udziałów w targach,
seminariach, konferencjach, przygotowania wydawnictw promocyjnych, ale też o
dofinansowania certyfikatów wymaganych na zagranicznych rynkach. Działania te
zostaną pokryte z budżetu ministerstwa.
(Więcej w: Puls Biznesu 11.09.2014 r.).
pełna lista aktualności
|