"Nawet według danych statystycznych, które pokazują czarniejszy obraz niż jest on w rzeczywistości, sytuacja w polskiej gospodarce znacząco, bardzo szybko, niemalże radykalnie się poprawiła (...). Inwestycje przedsiębiorstw w badania i rozwój między rokiem 2011 a 2012 wzrosły o prawie 30 proc." - powiedział PAP wicedyrektor Centrum.
Jego zdaniem to efekt środków unijnych, które trafiły do naszego kraju w ostatnich latach, a także świadomości firm, że nie da się dłużej skutecznie konkurować tanią siłą roboczą.
NCBR pracuje nad łączeniem ośrodków badawczych z przedsiębiorcami. Instytucja będzie pośrednikiem dystrybuującym środki w największym programie operacyjnym poświęconym innowacyjności, a także badaniom i rozwojowi na lata 2014-20 "Inteligentny Rozwój". NCBR będzie dysponowało większą częścią budżetu tego programu - ponad 5 miliardami euro na lata 2014-2020. Wraz z funduszami, które na konkretne przedsięwzięcia będą wykładać firmy prywatne, wydatki na B+R w najbliższych latach tylko poprzez NCBR mogą sięgnąć 10 mld euro.
"Będziemy się starać przyciągać kapitał prywatny w relacji jeden do jednego. Tam gdzie będzie wyłożona jedna złotówka z programu operacyjnego, będziemy dążyć za wszelką cenę do przyciągnięcia jednej złotówki kapitału prywatnego" - zapowiedział wiceszef NCBR.
Przedsiębiorcy chętniej wydawaliby środki na B+R, gdyby - podobnie jak to ma miejsce w wielu innych krajach - mogli liczyć u nas na ulgi podatkowe z tego tytułu. Teraz nawet nie opłaca się im wykazywać takich inwestycji, bo nie są one kwalifikowane jako koszty, podobnie jak wydatki bieżące.
Polska od lat ciągnie się w unijnym ogonie, jeśli chodzi o wydatki na badania i rozwój. Z danych Eurostatu wynika, że w 2012 r. wydaliśmy na ten cel 0,9 proc. PKB, podczas gdy średnia dla UE wyniosła ponad 2 proc. Naszą bolączką są zwłaszcza niskie wydatki sektora prywatnego - z ogółu środków przeznaczanych w Polsce na B+R niecałe 30 proc. pochodzi z przedsiębiorstw. Zdecydowana większość to środki publiczne. Tymczasem w gospodarkach rozwiniętych, np. w USA, Japonii, czy Niemczech 2/3 środków na B+R pochodzi z sektora prywatnego.
"Te rankingi w dużej mierze wpływają na (...) realne decyzje dużych inwestorów i na postrzeganie Polski, na renomę kraju, który - jak dotychczas - nie jest pokazywany, jako ten bardzo innowacyjny" - zaznaczył wicedyrektor NCBR.
Zgodnie z wytycznymi UE w 2020 r. Polska powinna przeznaczać na badania i rozwój 1,7 proc. swojego PKB, cel dla całej Unii to 3 proc.