Handel coraz mocniej podkreśla lokalność oferowanych produktówZdaniem analityków, handel zmierza w kierunku podkreślania lokalności. Kilka lat temu skuteczne było informowanie o polskim pochodzeniu produktów. Marki wzmacniały się, dbając właśnie o ten element z wizerunku.Teraz coraz częściej producenci i sieci handlowe zauważają, że najłatwiej wzbudzić w kliencie emocje, podkreślając bliskość towaru na poziomie lokalnym: miasta, dzielnicy czy regionu. Widać to np. w działaniach Tesco, które właśnie wprowadziły na polski rynek nową markę własną wędlin: Skarby Regionów (13 produktów z Galicji, Wileńszczyzny, Śląska, Mazowsza i Kaszub). W podobnym kieurnku idzie Carrefour, który rozpoczyna kampanię "Z miłości do zdrowia", w ramach której chce wspierać lokalnych producentów.
Jak mówi "GW" Magdalena Zawadzka z Kompanii Piwowarskiej, zwrot w kierunku produktów lokalnych i komunikacji marek skierowanej wprost do konkretnych regionów obserwowany jest już od dwóch-trzech lat. Z kolei eksperci PwC tłumaczą, że Polacy nie mają już kompleksów, w związku czym nie istnieje już potrzeba podkreślania, że coś, co jest dobre, jest polskie.
(Więcej w: Gazeta Wyborcza 2014.07.28).
pełna lista aktualności
|