Analizy Rabobanku wskazują, że w większości
regionów świata rozwój gospodarczy był słabszy od oczekiwań. W Unii
Europejskiej (20 proc. światowego spożycia przetworów mlecznych) wzrost
PKB w I kwartale br. sięgnął zaledwie 0,2 proc., w Chinach dynamika
osłabła do 7,4 proc., zaś w USA odnotowano spadek PKB.
Na to
nałożyły się wysokie ceny detaliczne artykułów mlecznych. Rekordowo
drogi surowiec sprawił, że ceny podstawowych artykułów mleczarskich w I
połowie br. w Unii czy w USA były od 5 do 10 proc. wyższe niż przed
rokiem. W niektórych regionach Azji inflacja przekroczyła 10 proc.
W
rezultacie, o ile jeszcze w UE zaobserwowano pierwsze sygnały ożywienia
w popycie na przetwory mleczarskie, o tyle w USA w II kwartale br.
spadła sprzedaż artykułów płynnych oraz jogurtów, zaś serów wzrosła o
zaledwie 1,5 proc. w relacji rocznej, wobec 3 proc. notowanych w 2013
roku.
Wysokie były natomiast obroty w światowym handlu
międzynarodowym przetworami mleczarskimi. Dane z krajów należących do
czołówki globalnych eksporterów wskazują, że w okresie styczeń-kwiecień
br. sprzedały one na rynkach zagranicznych o 12 proc. więcej artykułów
mlecznych (w przeliczeniu na mleko) niż w 2013 roku. Trzeba jednak
zaznaczyć, że gros przesyłek trafiło do Chin, które w analizowanym
okresie zaimportowały o 68 proc. więcej artykułów mlecznych niż w
czterech pierwszych miesiącach 2013 roku.
Według szacunków
Rabobanku w II połowie roku warunki popytowe mogą się poprawić i to
zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się. Zakupy
artykułów mlecznych zmniejszą, i to istotnie, jedynie Chiny, gdzie
stopniowo rośnie produkcja mleka i nagromadzone zostały duże zapasy
mleka w proszku. Import ze strony pozostałych krajów rozwijających się
prawdopodobnie będzie dalej rósł.
(Źródło: Bank BGŻ/Portalspozywczy.pl).