Analityk BGŻ: Wszystkie sektory branży mięsnej mają niską rentownośćSektor mięsny charakteryzuje się stosunkowo niską rentownością. Związane jest to z rosnącą presją kosztową, tj. wzrastającymi cenami pasz, dużymi wahaniami cen żywca i w rezultacie niską opłacalnością produkcji mięsa. Dotyczy to zarówno sektora mięsa drobiowego, wieprzowego, jak i wołowego - mówi serwisowi portalspozywczy.pl Monika Drążek, specjalista ds. analiz rynków rolnych w Departamencie Analiz Makroekonomicznych i Sektorowych Banku Gospodarki Żywnościowej.Duża liczba podmiotów operująca na rynku i dynamicznie zmieniające się uwarunkowania rynkowe powodują, że walka o konsumenta coraz bardziej się zaostrza. - Przyjmuje to często formę konkurencji cenowej, co oznacza operowanie na niskich marżach - zaznacza Monika Drążek.
Wskazuje, że zdecydowanie najszybciej rozwijającym się segmentem mięsa w Polsce jest sektor drobiu. - Wynika to ze wzrostu spożycia tego gatunku mięsa w kraju i na rynkach zewnętrznych, co napędza wzrost produkcji drobiu w kraju. Warto podkreślić, że w 2012 r. produkcja krajowa wzrosła o 12 proc. W zeszłym roku ta dynamika, według szacunków IERiGŻ, nieznacznie zwolniła do poziomu 7 proc. Są to jednak nadal znaczne wzrosty produkcji, które przyczyniają się do umocnienia się pozycji Polski jako jednego z głównych producentów drobiu w UE - zauważa.
- Ta tendencja wzrostowa powinna utrzymać się w kolejnych latach, jednak tempo wzrostów prawdopodobnie wyhamuje. Dane IERiGŻ mówią o kontynuacji wzrostu konsumpcji mięsa drobiowego w kraju, przy czym wzrosty spożycia drobiu będą mniejsze niż w poprzednich latach. Podobna dynamika zmian konsumpcji będzie występować na rynku UE - prognozuje analityk BGŻ.
Na tym tle rynek wieprzowiny i wołowiny wydaje się mniej atrakcyjny dla producentów. - Patrząc na rynek wieprzowiny, mimo że jest to najbardziej popularny rodzaj mięsa spożywanego w kraju, od kilku lat występują tendencje spadkowe w krajowej konsumpcji do poziomu ok. 36 kg na osobę w 2013 roku. IERiGŻ prognozuje wprawdzie niewielkie odbicie (wzrost o 1 kg na osobę w 2014 roku), jednak sektor ten ze względu na pojawienie się ASF na terytorium kraju i w rezultacie znaczne spadki cen żywca i zahamowanie eksportu, stoi w obliczu trudnej sytuacji - mówi Monika Drążek.
Z kolei mięso wołowe, przy bardzo niskiej konsumpcji na rynku krajowym (ok. 1,6 kg na osobę w 2014 r.), znajduje głównie nabywców na rynkach zagranicznych. - W tym aż 80 proc. eksportu nieprzetworzonego mięsa wołowego kierowane jest na rynek UE - tłumaczy analityk BGŻ. - Rozwój tego sektora jest w dużej mierze uzależniony od rozwoju konsumpcji wołowiny na głównych rynkach UE, tj. we Włoszech, Holandii, Niemczech i Francji - dodaje.
(Źródło: Bank BGŻ/www.portalspozywczy.pl).
pełna lista aktualności
|