Ministerstwo rolnictwa zorganizuje szkolenia dotyczące wędzenia wędlinResort rolnictwa pomoże zorganizować cykl szkoleń dla producentów wędlin, by podczas wędzenia nie przekraczali surowszych norm dotyczących zawartości szkodliwych substancji - powiedział minister rolnictwa. Stanisław Kalemba zapowiada też pokazy prawidłowego wędzenia.Minister w środę na konferencji prasowej poinformował, że resort planuje zorganizowanie specjalnych szkoleń dla wszystkich zainteresowanych, którzy chcą zmienić technologię produkcji, tak by dostosować się do unijnych, bardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących zawartości wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, m.in. benzopirenu. Obecnie dopuszczalny poziom benzopirenu w kilogramie wędliny może wynosić 5 mikrogramów, od września br., gdy wejdą nowe unijne przepisy, będą to 2 mikrogramy.
Minister podkreślił, że Unia nie zakazuje wędzenia mięsa, a jedynie ustanawia normy ograniczające zawartość niebezpiecznych dla zdrowia substancji rakotwórczych. Zdaniem ministra większość polskich producentów wędlin już spełnia te normy.
Kalemba zapowiedział, że w przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie z udziałem przedstawicieli resortów rolnictwa i zdrowia z przedstawicielami producentów wędzonych wędlin. Uczestnicy spotkania mają rozmawiać nt. tego, jakie działania należy podjąć, by sprostać unijnym wymaganiom. Szef resortu rolnictwa uważa, że powinno się zorganizować cykl szkoleń i pokazy prawidłowego wędzenia.
"Sprawa bezpieczeństwa żywności jest kluczowa. Nie można lekceważyć zdrowia ludzi. Jest kilka miesięcy, by dostosować się do nowych norm, by można było konsumentom w Europie i w świecie powiedzieć, że mamy zdrową i smaczną żywność" - zaznaczył Kalemba.
Wyjaśnił, że resort nie zamierza angażować się w zmianę unijnych przepisów m.in. dlatego, że procedura ich zmiany jest bardzo długa. Nie wykluczył jednak, że ministerstwo może skorzystać z unijnej pomocy, ale najpierw trzeba ustalić, ile faktycznie firm może mieć problem z przystosowaniem swojej produkcji do nowych wymagań.
Kalemba podkreślił, że za jakość wyrobów i bezpieczeństwo produkcji odpowiada sam producent i to na nim ciąży obowiązek przeprowadzenia stosowanych badań. Badania takie wykonuje Państwowy Instytut Higieny. Uprawnienia do ich przeprowadzenia mają także Zakład Farmakologii Instytutu Weterynarii w Puławach oraz Zakład Higieny Weterynaryjnej w Koszalinie.
Według badań wykonanych pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej w 2012 r. przebadano próbki z 214 zakładów; przekroczenie norm stwierdzono w dwóch przypadkach. W 2013 roku przeprowadzono 615 badań, z czego nieprawidłowe wyniki stwierdzono w 7 próbkach.
Obecny na konferencji prasowej Główny Lekarz Weterynarii Janusz Związek poinformował, że w tym roku uprawnienia do kontroli wędlin na zawartość benzopirenu otrzyma koleje 4-5 laboratoriów.
Zauważył, że 90 proc. przebadanych próbek spełnia zaostrzone unijne normy. Kluczową jednak sprawą jest przestrzeganie reżimów produkcyjnych przy wędzeniu: temperatury i wilgotności. Podkreślił, że przyczyną przekroczenia norm jest zazwyczaj wędzenie mięsa bezpośrednio nad paleniskiem, co jest zabronione. Jak mówił, "wędzenie powinno odbywać się w dymie, a nie w ogniu". By poprawić parametry, wystarczy np. odsunąć wędzonki od paleniska.
Jego zdaniem równie szkodliwe jak niewłaściwe wędzenie jest grillowanie mięsa bezpośrednio na ruszcie.
Związek zwrócił uwagę, że polskie firmy eksportują duże ilości wędzonych wędlin do Rosji, a tam obowiązują jeszcze bardziej restrykcyjne normy (0,5 mikrograma na kilogram), które nasi producenci spełniają.
(Źródło: PAP/www.portalspozywczy.pl).
pełna lista aktualności
|