Podejrzany alkohol w Kielcach. Identyczny jak trucizna z Czech194 butelki alkoholu, bez banderoli, w opakowaniach identycznych jak te, w których w Czechach sprzedawany był trujący alkohol metylowy, znaleźli celnicy w Kielcach.W partii alkoholu z Czech były też butelki z fałszywymi etykietami polskiej marki wódki. Na wyniki analizy znaleziska policji trzeba poczekać kilka dni. To właśnie w Kielcach niedawno dwie osoby zmarły po trefnym alkoholu.
- Prawdopodobnie jest to alkohol metylowy. Wskazują na to opakowania identyczne jak przedstawione w komunikatach ostrzegawczych czeskiej policji - poinformowała na zwołanej w trybie pilnym konferencji prasowej kielecka Izba Celna. Jak informuje kielecka "Gazeta Wyborcza", część z podejrzanych butelek jest o tyle niebezpieczna, że choć prawdopodobnie wyprodukowano je w Czechach - tak jak resztę znalezionej przez policję partii alkoholu - to "udają" polską wódkę. Mają np. polskie etykietki z godłem kraju bądź napis "wódka warszawska".
Alkohol należał do dwóch mężczyzn z województwa świętokrzyskiego. Analiza podejrzanej partii trunku w laboratorium celniczym w Świdrze potrwa, według Jolanty Kępy z kieleckiego oddziału Izby Celnej, od czterech do siedmiu dni. - Wtedy będziemy mieli pewność, czy jest trefny.
Na przełomie sierpnia i września w Kielcach zmarły dwie osoby, a trzecia doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu na skutek wypicia alkoholu z niewiadomego źródła. Policja apelowała, aby pod żadnym pozorem nie kupować i nie spożywać zakupionego z niewiadomego źródła alkoholu.
Panika w Czechach. Ludzie umierają po wódce
Od ponad tygodnia w Czechach trwa histeria w związku z obecnością na rynku butelek podrabianego alkoholu, zawierających śmiertelnie trujący metanol. Według czeskich szacunków w wyniku zatrucia zmarło tam już ponad 20 osób. Czeski resort zdrowia opublikował zdjęcia etykiet dziewięciu napojów alkoholowych marek Ab Style i Drak, które mogą być skażone.
Do zatruć dochodziło po spożyciu wódek Lunar i Lassky Tuzemak oraz likieru Tuzemak. Butelki ze śmiertelnie niebezpiecznym alkoholem nie mają czeskich znaków akcyzy (banderoli). W Czechach trwa śledztwo, aresztowano już kilka osób, trwają poszukiwania źródła trefnego alkoholu.
Polska źródłem czy tylko odbiorcą trefnej wódki?
Czeskie media już kilka dni temu sugerowały, że źródłem skażonego alkoholu może być Polska. Na razie jednak te doniesienia się nie potwierdziły, zaprzeczała im też polska policja. Tymczasem, jak donoszą reporterzy TOK FM z Poznania, mimo zakazu Głównego Inspektora Sanitarnego, w Polsce nadal można kupić mocny alkohol z Czech. Sam tylko wielkopolski sanepid wycofał od przedwczoraj z obrotu ok. 600 butelek czeskiego alkoholu.
Źródło: mig, PAP
pełna lista aktualności
|