Bank of America Merrill Lynch (BofA ML) przewiduje
4,9 proc. rdr. Inne: JP Morgan, BNP Paribas, Credit Suisse oraz Barclays
Capital oczekują 4,8 proc. rdr. GUS ogłosi dane w środę.
"Stopa
inflacji powinna się umiarkowanie zmniejszyć w czerwcu w porównaniu z
majem, ale utrzyma się na poziomie zbliżonym do 5,0 proc. rdr do
września" - napisał w komentarzu (EEMEA Macro Weekly) BofA ML.
JP
Morgan wśród powodów prawdopodobnej obniżki inflacji wskazuje na
statystyczny efekt bazy porównawczej cen żywności i niższe ceny paliw.
Zakłada zarazem dalszy wzrost inflacji bazowej do 2,5 proc. rdr z 2,4
proc. rdr. Przewiduje też kolejny szczyt inflacji latem.
"Nie
przewidujemy większej obniżki stopy inflacji w porównaniu z poziomem 4,8
proc. rdr. W sierpniu oczekujemy, że stopa inflacji znów sięgnie 5,0
proc. rdr, a na koniec 2011 r. wyniesie 4,6 proc. rdr" - sądzi JP
Morgan.
BNP Paribas zastrzega, że nowa metodologia kalkulowania
inflacji wprowadzona w czerwcu utrudnia prognozy, ale przewiduje, iż w
najbliższych miesiącach nastąpi wyraźnie widoczny spadek inflacji w
reakcji na tańszą żywność, paliwo oraz niższą presję popytową.
Credit
Suisse sądzi, że stopa inflacji nie będzie już tak wysoka jak w maju, a
jej spadek oznacza, że stopy procentowe do końca 2012 r. już nie
wzrosną.
"Stopa inflacji sięgnęła szczytu na poziomie 5,0 proc.
rdr w maju. W miarę jak duże ubiegłoroczne zwyżki żywności wypadają ze
statystycznej bazy porównawczej, stopa inflacji będzie się zmniejszać
przez resztę roku, zmierzając w stronę celu. Umożliwi to RPP utrzymanie
stóp procentowych na obecnym poziomie, o ile nie nastąpią żadne nowe
szoki cenowe wywołane podwyżką cen żywności i energii" - napisali z
kolei analitycy Credit Suisse.
Barclays Capital sądzi, że na
obniżkę stopy inflacji w stronę celu 2,5 proc. +/- 1,0 proc. nie zanosi
się, ale mimo to NBP będzie skłonny tolerować to, ponieważ będzie się
bardziej niepokoił perspektywą wzrostu.
Źródło: PAP