Rosja, która w ostatnich latach stała się jednym z największych eksporterów zbóż na świecie, w wyniku gwałtownego spadku produkcji w 2010 r. na skutek pożarów i suszy zdecydowała się na wprowadzenie embarga na eksport tego surowca do 1 lipca 2011 roku. Jednakże, już od dawana pojawiają się głosy, iż jakiekolwiek zmiany w polityce handlowej będą dokonane dopiero wówczas, gdy rząd rosyjski będzie posiadał chociażby wstępne informacje o nowych zbiorach.

Obecnie pojawiają się pierwsze szacunki tegorocznej produkcji zbóż w Rosji. Wicepremier Rosji V. Zubkov w ostatnim tygodniu poinformował, iż rząd szacuje, że zbiory w kraju wzrosną z niespełna 61 mln t w 2010 r. do 84-85 mln t w roku bieżącym. Według agencji analitycznej SovEcon produkcja będzie oscylować w granicach 80 mln t  - agencja podaje przedział 75-85 mln ton. Natomiast Rosyjskie Zrzeszenie Producentów Zbóż prognozuje, iż w 2011 r. zebranych zostanie 85 mln ton ziarna. Niezależnie od źródła spodziewane jest znaczące zwiększenie podaży zboża w Rosji. Jednakże, mając na uwadze, iż popyt wewnętrzny w tym kraju waha się w zależności od roku w granicach 72-74 mln ton, odbudowanie zapasów i osiągnięcie potencjału eksportowego na poziomie z sezonów 2008/2009-2009/2010 będzie niemożliwe (zapasy 16-17 mln t, eksport 22-23 mln t). Z analizy bilansu popytu i podaży zbóż w tym kraju wynika, iż chociażby częściowy powrót Rosji na rynek światowy w roli eksportera będzie możliwy przy osiągnięciu zbiorów co najmniej na poziomie 84-85 mln ton. Niemniej jednak, nawet przy tej wielkości produkcji, rząd może podjąć decyzję o utrzymani zakazu lub o wprowadzeniu ograniczeń w eksporcie w celu odbudowy zapasów wewnętrznych.

Przewidujemy, iż każda decyzja, która zapadnie w tej sprawie silnie wpłynie na nastroje na rynku. W zależności od tego, czy będzie wcześniej zapowiadana, czy tez zapadnie nagle z różną siłą może odbić się na cenach na początku kolejnego sezonu.

(Źródło: Bank BGŻ).