Europarlament chce zwiększyć ochronę konsumentów przed mylącymi twierdzeniami
Dyrektywa dotycząca twierdzeń ekologicznych zobowiązywałaby firmy do przedstawienia dowodów na poparcie swoich twierdzeń marketingowych dotyczących ochrony środowiska przed reklamowaniem produktów jako „biodegradowalne”, „mniej …” .
Główne punkty dyrektywy:
Zakaz ogólnych twierdzeń ekologicznych: Nowe przepisy mają na celu uczynienie etykietowania produktów bardziej przejrzystym i wiarygodnym. Zakazują używania ogólnych twierdzeń ekologicznych, takich jak „przyjazny dla środowiska”, „naturalny”, „biodegradowalny”, „klimatycznie neutralny” lub „eko”, bez dostarczenia dowodów. W przyszłości w UE będą dozwolone tylko etykiety zrównoważoności oparte na oficjalnych certyfikatach lub ustanowione przez władze publiczne.
Skupienie na trwałości: Nowa dyrektywa ma na celu zwrócenie większej uwagi producentów i konsumentów na trwałość towarów. Informacje o gwarancji będą bardziej widoczne, a nowa, zharmonizowana etykieta zostanie wprowadzona, aby bardziej wyróżnić produkty z wydłużonym okresem gwarancji. Nowe przepisy zakazują również nieuzasadnionych twierdzeń dotyczących trwałości (np. mówienia, że pralka wytrzyma 5000 cykli prania, jeśli to nie jest prawdą w normalnych warunkach), zachęcania do wymiany materiałów eksploatacyjnych wcześniej niż to konieczne (często w przypadku tuszu do drukarki) oraz prezentowania produktów jako naprawialnych, gdy tak nie jest.
Walka z przedwczesnym przestarzeniem: Dyrektywa ma na celu ograniczenie praktyk związanych z przedwczesnym przestarzeniem produktów. Firmy nie będą mogły wprowadzać konsumentów w błąd, twierdząc, że plastikowe butelki są dobre, bo firma posadziła drzewa gdzieś – lub że coś jest zrównoważone, nie wyjaśniając, jak.
Dzięki tym zmianom konsumenci będą mogli dokonywać lepszych wyborów zakupowych, a firmy nie będą mogły wprowadzać ich w błąd fałszywymi twierdzeniami na temat produktów. To krok w kierunku bardziej zrównoważonego i przejrzystego rynku.
Firmy łamiące zasady mogą zostać wykluczone z zamówień, utracić przychody i zostać ukarane karą finansową w wysokości co najmniej 4% rocznego obrotu.
Następne kroki: Parlament przyjął swoje stanowisko w pierwszym czytaniu większością 467 głosów do 65 i 74 wstrzymujących się. Sprawą będzie teraz musiał się zająć nowy Parlament po wyborach europejskich, które odbędą się w dniach 6–9 czerwca 2024 r.